Justyna Firut, współlider WMM

Foto: arch. pryw. Justyny


Moja rodzina z wyboru — rozmowa z Justyną, współliderką wspólnoty.

Jak wygląda życie we wspólnocie, która powstała z pragnienia serca i natchnienia Ducha Świętego? 

Jakie cuda dzieją się, gdy ludzie gromadzą się razem, by służyć Bogu i sobie nawzajem?

Jeśli chcesz zrozumieć, czym naprawdę może być wspólnota – jako miejsce spotkania Boga, ludzi i własnego powołania – koniecznie przeczytaj ten wywiad!


 

Wspólnota Matki Miłosiernego - Diakonia Gościnności

Co według Ciebie sprawia, że wspólnota staje się naprawdę żywą, wzajemnie wspierającą się rodziną?

 

U mnie jest śmieszna sytuacja, bo wszystkie moje siostry z mężami i dziećmi, mąż, a nawet teściowa, są we wspólnocie :)

 


Zawsze miałam motto, dotyczące wspólnoty: "Rodziny się nie wybiera, ale wspólnotę już tak".


 

Jest to zabawne jak Pan Jezus to wymyślił, że wspólnota to też moja rodzina.

 

Czy jest jakaś książka, cytat albo osoba, która szczególnie inspiruje Cię w Twojej roli we wspólnocie?

 

Jest nim fragment filmu "Przełęcz ocalonych", gdzie główny bohater prosi Pana Boga: "Boże, pozwól mi uratować jeszcze jednego". Zawsze patrzę na tego "jeszcze jednego".

 

Jak widzisz przyszłość wspólnoty? Czy są nakreślone plany jej działalności na najbliższe lata?

 

Staramy się współdziałać z Duchem Świętym, on zawsze pokazuje nam fragment drogi. Jestem przekonana, że jest to Boże dzieło, wspólnota i jej istnienie jest w rękach Boga.

 

Jak radzisz sobie z trudniejszymi momentami w posłudze? Masz swoje sposoby na „doładowanie baterii” – zarówno duchowe, jak i te zupełnie codzienne?

 

Służba. Widzę, jakie cuda Bóg czyni i to mnie mobilizuje do dalszej służby.

 

Gdybyś miała teraz chwilę wolnego czasu, jaką książkę lub film wybrałabyś do odpoczynku – coś, co niekoniecznie jest związane z teologią?

 

Do odpoczynku wybrałabym serial "The Office". Niekoniecznie muszę się nad nim skupiać, może lecieć nawet w tle :)

 

Co byś teraz powiedziała sobie sprzed lat, gdy dopiero zaczynałaś swoją drogę we wspólnocie?

 

Powiedziałabym, i wtedy też tak mówiłam, że wspólnota należy do Pana Jezusa. Wspólnota będzie istniała, jeśli On będzie tego chciał i nie mam się o nią martwić.

 

A osobie, która obecnie zastanawia się nad dołączeniem do wspólnoty?

 

Człowiek potrzebuje człowieka i bliskości Boga. Myślę, że wspólnota jest tym miejscem, gdzie można to otrzymać.

 

Gdybyś miała opisać wspólnotę jednym zdaniem, jak by ono brzmiało?

 

Moja rodzina z wyboru.

 

Dziękujemy za rozmowę :)

Jakie najważniejsze wyzwania Twoim zdaniem stoją dziś przed świecką wspólnotą katolicką? Czy WMM w jakiś sposób odpowiada na nie?

 

Myślę, że w obecnych czasach człowiek potrzebuje dobrego człowieka przy sobie i świadomości tego, że jego życie jest w rękach Bożych.

 

Czy i w jaki sposób wspólnota WMM współpracuje z innymi wspólnotami świeckimi? Jak wygląda relacja

z parafią, przy której działa?

 

Mamy bardzo bliską relację i współpracę ze Wspólnotą Jezusa Miłosiernego w Chwałowicach. W parafii angażujemy się np. w rekolekcje parafialne, prowadzenie kursów nowej ewangelizacji, budowę ołtarza na Boże Ciało itp. Jesteśmy otwarcie na wszelkie inne propozycje ze strony parafii.

 

Gdybyś mogła mógł zabrać całą wspólnotę w dowolne miejsce na rekolekcje, gdzie by to było i dlaczego?

 

Myślę, że takim miejscem jest Góra Świętej Anny.

To tam nasza wspólnota doświadczyła wiele cudów i wierzę, że będą następne :) Drugą opcją na takie miejsce jest Meksyk, bo jest fajny, piękny i ciepły :)

 

Co jest dla Ciebie najtrudniejsze w roli lidera wspólnoty a co daje Ci najwięcej radości?

 

Największą radość daje mi to, jak widzę zaangażowanie uczestników i cuda jakich oni doświadczają podczas posługi, oraz jak wielu z nas odkrywa swoje talenty. Największą trudnością jest to, że nieustannie przejmuję się czy dobrze prowadzimy wspólnotę, oraz czy naszym ludziom jest dobrze.

 

Czy masz ma jakiś „legendarny” moment we wspólnocie, który będziesz wspominać latami?

 

Jednym jest kurs "Nowe życie", którego około 70% uczestników dołączyło do wspólnoty. Drugim momentem jest mój ślub, kiedy to wspólnota licznie się zebrała i modliła się za nas.

Justyna i Agnieszka - nasze liderki :) 

Wspólnota Matki Miłosiernego:

Co sprawiło, że postanowiłaś dołączyć do wspólnoty? Czy było to konkretne wydarzenie czy raczej pragnienie, które dojrzewało w Tobie od dłuższego czasu?

 

Justyna Firut: Wspólnota powstała z pragnienia serca i Ducha Świętego w 2010 roku. Ja wraz z Agnieszką uczęszczałyśmy  na oazę młodzieżową, później w parafii chcieliśmy tworzyć oazę dla dorosłych, co ostatecznie przerodziło się w naszą aktualną wspólnotę.

 

I co sprawiło, że zdecydowałaś się zaangażować na dłużej?

 

Wspólnota zawsze była bliska mojemu sercu. Od lat nie wyobrażam sobie środy bez wspólnoty, czyli ludzi, modlitwy, Mszy Świętej - to sprawia, że pragnę tam być i się angażować.

 

A co obecnie najbardziej lubisz w tej wspólnocie? Co sprawia, że chcesz dalej w niej działać?

 

Najbardziej lubię spotkania z ludźmi, poczucie, że są to "moi ludzie", i że razem możemy poznawać Pana.

 

Jak wyglądały Twoje pierwsze kroki

w roli lidera. Co było wówczas dla Ciebie największym wyzwaniem?

 

Gdy Agnieszka i rada wspólnoty poprosiły mnie o współliderowanie, nie czułam, że jest to obowiązek, ponieważ kocham tą wspólnotę i zawsze chciałam się jak najbardziej angażować w jej życie.

 

Jakie są główne wartości, misja Wspólnoty Matki Miłosiernego? Czy jest jakiś element, który wyróżnia ją spośród innych ruchów w Kościele?

 

Chcemy jako wspólnota głosić Pana Jezusa i miłość Bożą, oraz żeby ludzie doświadczali miłości od nas - bliźnich. Każda wspólnota jest inna, ponieważ w każdej wspólnocie jest ten sam Pan Jezus, ale różni ludzi - co czyni ją wyjątkową.

 

Wspólnota Matki Miłosiernego

kontakt@wspolnotamatkimilosiernego.pl

wspolnotamatkimilosiernego@gmail.com

WSPÓLNOTA
MATKI
MIŁOSIERNEGO

ul. Bohaterów
Westerplatte 1
44-370 Pszów

Wspólnota Matki Miłosiernego
w mediach
społecznościowych

Wspólnota Matki Miłosiernego
Wspólnota Matki Miłosiernego

Created by Wspólnota Matki Miłosiernego